| Oliwia + Mateusz |
Oliwia I Mateusz to jedna z tych par, które poznajesz i w pierwszej chwili już wiesz, że to jest to . Pamiętamy, jak na spotkaniu opowiadali o swoim pomyśle na motyw weselny, a nam świeciły się oczy i od tamtego momentu czekaliśmy na ten dzień bardzo bardzo Obserwując profil Oliwii na Instagramie, z każdą chwilą coraz mocniej czuliśmy, że to nasi ludzie
Początek dnia zapowiadał się kiepsko, a wszystko przez nieustający deszcz. Lało niemiłosiernie, trochę zmokliśmy my, nieco bardziej goście. Ale na szczęście przed wyjściem do kościoła niebo się uspokoiło, a nawet wyszło słoneczko. W trakcie mszy lunęło jeszcze jakieś 483 razy, ale później pogoda była już dla nas łaskawa.
Wszystko z ich dnia ślubu będziemy wspominać bardzo długo. Ten luz panujący na przygotowaniach, dopracowane stylizacje, dodatki, spinki do koszuli Mateusza. Przeniesienie do eleganckiego lokalu nieco lasu wyszło im wręcz niesamowicie. Ba! Pojawił się nawet motyw Władcy Pierścieni przy wjeździe tortu na salę. Przyznacie, że to nieszablonowy pomysł?
Cały czas towarzyszyło im mnóstwo uśmiechów, niewymuszonych uścisków, żartów, wspaniała rodzina, przyjaciele. Na ślubie trochę łez szczęścia, wzruszenia.
Mamy nadzieję, że zdjęcia oddają w pełni atmosferę tego dnia.
Tak więc zapraszamy do oglądania
PS. Tutaj link do krótkiego filmiku, jaki poczyniliśmy tego dnia Powoli wkręcamy się w obraz ruchomy 😉
Sara.