Maja & Andrzej | Fotografia ślubna Kolbuszowa
Gdy Majka do nas napisała, zdawało się to być zwykłe zapytanie o fotografię ślubną. Od słówka do słówka okazało się jednak , że Maja, dziewczyna z rosyjskimi korzeniami, to mega sympatyczna i szalona osóbka, którą pokochał Andrzej, podkarpacki myśliwy. Oboje wymarzyli sobie ten dzień w każdym szczególe i detalu. W pierwszej kolejności przyjechali do nas aby poszaleć na sesji narzeczeńskiej, zaś drugie spotkanie miało już miejsce w urokliwej Kolbuszowej (Kościół św. Alberta zrobił na nas niesamowite wrażenie).
Miał to być typowy slow wedding, ale slow to z pewnością nie było. Czas zdecydowanie tego dnia pędził jak szalony, a my razem z nim.
Przywitanie w strugach deszczu, tańce pod namiotem przy dźwiękach lokalnej kapeli. Szalone pląsy i śpiewy przy genialnym zespole Alto Band. Luźne rozmowy, szybka sesja.
To wszystko działo się, gorącej sierpniowej niedzieli.
Zapraszamy do oglądania 🙂