Od czego by zacząć? Może od końca? A czemuż by nie 🙂 Dzisiejszy wpis zaczniemy od sesji. Sesji nie byle jakiej, bo w pięknych Włoszech, w których zakochaliśmy się kilka lat temu i do, których zawsze wracamy z ogromną przyjemnością. Te śniadania, obłędna kawa, pizza, makarony! Człowiek wraca o wiele cięższy, zmęczony, ale i zawsze zadowolony! I tym razem Włochy nas nie zawiodły. To wszystko dzięki Marlenie i Mateuszowi, którzy właśnie tam postanowili nas zabrać ze sobą. Czas bardzo intensywny, bo planów było dużo, ale chyba daliśmy radę. Tak przynajmniej twierdzą sami zainteresowani 😀 3 dni, 3 miejsca, tysiące zdjęć i setki wspomnień. Rzym, Neapol, Positano. Taki to był trip, którego na pewno nie zapomnimy. I moglibyśmy się rozpisywać na ten temat, ale pozostawimy Was ze zdjęciami. Mamy nadzieję, że choć trochę poczujecie ten włoski klimat. Suknia ślubna i welon- Tom Sebastien Garnitur – Vistula Buty Pana Młodego – Bottega Velasca Mucha – Rubinacci , Spinki – John Henric, Zegarek – Orient Automatic Buty Pani Młodej – Jimmy Choo Kolczyki – Swarovski Obrączki – Savicki Fryzjer – Prokopovicz Makijaż – instytut piękna- Hrubieszów Sala – Gniecki Hotel & Restauracja Zespół – Aveiro Dekoracje – Magia Chwili Druga część wpisu to relacja […]
Read MoreDziś historia Marleny i Wojciecha. Można powiedzieć, że znana nam od podszewki, a to dlatego, że znamy się nie od dziś z Marlena znajomość trwa już kilka dobrych lat. A zaczęło się od zbiegu okoliczności w czasie studiów. Mimo dużej ilości wspólnych znajomych, chodzenia do szkół w tej samej miejscowości poznałyśmy się dopiero w Lublinie. I tak wspólnie przeżyłyśmy 3 lata mieszkając razem wiele rzeczy się wtedy działo, oj wiele Pamiętam jakby to było wczoraj jak Marlena opowiadała o swoim wymarzonym facecie, wymarzonym ślubie.. i wiecie co? Warto marzyć bo w końcu zjawił się On- wyczekiwany, przystojniak w mundurze. No i stało się! Po kilku wspólnych latach spotkali się przed ołtarzem. W wymarzonym kościele powiedzieli sobie TAK. Potem do białego rana bawili się w przepięknych wnętrzach Browaru Sulewskiego.Pojawiliśmy się tam im my, nie tylko w roli fotografujących, ale trochę i filmujących i bawiących się Jakiś czas później, spotkaliśmy się w szklarni. Od zawsze chcieliśmy znaleźć się w takim miejscu, ale ciężko nam było tam trafić. Aż w końcu się udało! Piękne jesienne słoneczko uciekało nam bardzo szybko, ale udało się zrobić co nie co Dzień zakończyliśmy wizytą w Nieliszu. Mnóstwo uśmiechu, emocji związanych mamy z tym wpisem. Zapraszamy do obejrzenia […]
Read MoreKarolina i Mateusz byli dla nas nie lada wyzwaniem, a to za sprawą tego, że ich sesję narzeczeńska, którą możecie zobaczyć tutaj wykonywaliśmy po dłuugiej przerwie. Byli pierwszą parą, z którą spotkaliśmy się w sezonie 2019. Sesję narzeczeńską wykonaliśmy z ogromnym stresem, bo baliśmy się, czy nie zapomnieliśmy jak to wszystko się robi 😀 Potem było już z górki 😀 A wszytko to za ich sprawą. Wiecznie uśmiechnięci, wpatrzeni w siebie z ogromną miłością. Dzień ślubu rozpoczął się od fryzur i makeupów u niezawodnych dziewczyn z JustBlush. Następnie szybka przebiórka Mateusza, ostatnie szlify dekoracji auta i znów spotkanie z Karoliną, tym razem w jej rodzinnym domu. Tam atmosfera iście ślubna. Lekki stresik u domowników. Dopięcie stylizacji Karoli, na ostatni guzik. Mnóstwo ochów i ach,ów, ale cóż się dziwić skoro wglądała olśniewająco! No i w końcu pojawił się On. Z obstawą nie byle jaką. Targom nie było końca. Aż w końcu po długich pertraktacjach Państwo Młodzi się spotkali. Wymiana całusów, czułych spojrzeń, uścisków i dobrych słów od najbliższych przy błogosławieństwie i popędziliśmy do kościoła. Tam dużo wzruszeń podczas przysięgi. ( I tutaj takie słowo od nas dla wszystkich przyszłych nowożeńców: Drodzy Młodzi! Nie tłumcie tych emocji w sobie! Łzy szczęścia są przepiękne! […]
Read MoreJadąc na przygotowania do Beaty, nie myślałem o tym jakim pojazdem przyjedzie Pan Młody, ba chyba nikt się nie spodziewał. Rafał wpadł na Zamojskie osiedle POTĘŻNYM autem w całym znaczeniu słowa tego. Cale miasto aż wibrowało od ryku silników i dźwięku klaksonów ciężarówek, gdy oboje jechali do kościoła, dodatkowo w nie byle jakiej obstawie, by powiedzieć sobie to najważniejsze TAK. Oczywistą sprawą był też szpaler, jak to na brać motocyklową przystał – z kasków. Po tym jak zatańczyli swój swój pierwszy taniec uciekliśmy na kilka portretów w okolice Karczmy Zamojszczyzna. Później działo się na parkiecie nie mało, śpiewy, tańce podrzucanie i smaczny tort. Nie zabrakło też łez wzruszenia, a na koniec zimnych ogni. Tak, to był piękny dzień. Sala Karczma Zamojszczyzna Oprawa muzyczna The Clubbers Band Kamera HM Dron Dekoracje i florystyka inLove Sukienka Tom Sebastien Makijaż i fryzura Just Blush Biżuteria W. Kruk Garnitur i dodatki Giacomo Conti
Read MoreNa nasze pierwsze spotkanie Monika przyszła w obstawie swojego kochanego taty, który jak się później okazało, był nieocenionym nawigatorem, bo zarówno My jak i Łukasz z elmotion studio zgubiliśmy się w drodze do ich domu . Drogę ze spokojem i konkretnymi wskazówkami przekazywał nam na bieżąco, gdy w „desperacji” zadzwoniliśmy stojąc pośrodku niczego, gdzie google uparcie twierdziło: jedź dalej, jedź dalej, a dalej drogi nie ma 😀 Już na miejscu zrobiliśmy mały podział ról. Sara towarzyszyła Monice, a ja wraz z Łukaszem asystowaliśmy Kostkowi podczas przygotowań. Pomimo, że oboje wychodzili z tego samego domu, to po raz pierwszy w pełnej krasie zobaczyli się w przydomowym ogrodzie. Ślub w przepięknej zamojskiej katedrze, ksiądz grający na gitarze i oczywiście nieoceniony tata prowadzący córkę do ołtarza. Tam z uśmiechami na ustach powiedzieli sobie TAK, po czym szybko pognali do Oranżerii Hotelu Koronny, aby przy wtórze zespołu….. bawić się i szaleć do samego rana. Szczerze. Sesja to powinien być u nich całkowicie oddzielny rozdział. Monika, jak to na Pannę Młodą przystało „źle wychodzi na zdjęciach”. Och ile razy my to już słyszeliśmy 😀 standardowo okazało się, że zdecydowanie przesadzała. Po pierwszym portrecie, jaki jej zrobiłem, to życzę sobie jak najwięcej takich niefotogenicznych Par Młodych […]
Read MoreAga i Zbyszek od samego początku określili, czego od nas wymagają. „Łapcie moment, nie chcemy ustawianych zdjęć, z resztą wiecie co robić:)” challenge accepted- pomyśleliśmy! Ale tak naprawdę od razu wiedzieliśmy, że będzie się działo i będzie co łapać. Jakiś czas temu w dniu ślubu towarzyszyliśmy siostrze Zbyszka – i wtedy była petarda! Nie mogło być inaczej i teraz. Ale od początku… ślub raczej w stylu klasycznym, no może poza stylizacją Pana Młodego, ale to było do przewidzenia 😀 Piękna suknia, klasyczne loki, uśmiech nie schodzący z twarzy młodych, rodziców i gości. A to co się działo na parkiecie, wiemy tylko my i Ci, którzy byli na tym weselu. No i mamy nadzieję, że dowiecie się i Wy 🙂
Read More